Z rozbebeszeonym skomplikowaną literaturą, aparatem pojęciowym wewnętrznych znaczeń. Na przednówku nowych rozdań i decyzji. Świadom że witaminy BeDe dają azali tylko smarowanie umysłu, gotowość do…
Leave a CommentTag: Teksty
Był kiedyś rok. Nie wiem czy Anno na pewno nie Domini. Tego roku przyszło drugie morze. Pełne słońca i spienionej fali. Chmur przewalających się z…
Leave a CommentCiągnie mnie do morza. Sam nie wiem, czy po wytchnienie, czy z nałogu. Z przyzwyczajenia, lub co gorsza. By szukać w piasku kropel krwi z…
Leave a CommentNigdy w życiu nie zrobiłem żadnego zdjęcia. One nie istnieją. To tylko złudzenie. Miraż i transliteracja oszalałego z nadwidzenia mózgu. Każde z tych wizualnych przedstawień…
Leave a CommentNigdy nie twierdziłem, że świetnie pływać potrafię. Korzystając z doświadczeń prenatalnych, pierwsze lata na własnych już nogach. Gdy jeździłem ze znajomymi na basen późną wiosną…
Leave a CommentTo jest pierwszy i ostatni mój wpis i moje wizualne zauważenie tego tematu. Czas gdy zebrane w kartoflanym polu ludzkie szczątki pieczołowicie, lecz naprędce popakowano…
Leave a CommentCienka. Srebrzysta linia. Migocze z domieszką złota od zachodzącego słońca. Zawsze widziana po prawej stronie. Jak profil żołnierza z szerokim rondem kapelusza na wojskowej paradzie…
Leave a CommentW dłoń wzrastanie, czyli czego nie znajdziecie w manualach aparatów znalezionych pod choinką. Tak. To musi wrosnąć w dłoń. Stać się jej częścią. Poprawić balans,…
Leave a CommentMam swój ulubiony stan. Nie, to nie będzie tekst wspominkowy po podróży do USA. Ten stan, gdy o poranku mieszają się, wypełniają tlenem duszne i…
Leave a Comment