Skip to content

Jeremy

Był czas, gdy zaczynałem swoją przygodę fotografowania ludzi od portretowania swojej córki Zosi. Poźniej przyszły lata szalone. Pełne fotograficznej różnorodności. Tak samo się to we mnie działo. Nigdy w żaden schemat i temat przewodni zaszufladkować się nie chciałem. Światu dookoła. Cokolwiek, na co spojrzę przez kominek i matówkę Hasselblada odruchowo się przyglądałem. I Nagle. Ponownie. Pojawił się mały, ukochany człowiek, który znów mnie uczy jego i wszystkiego wokół cierpliwego postrzegania…

Lifetime Project czyli powolne świata oglądanie. Gdy wciąż gdzieś biegniesz. W zapamiętaniu. Proste ujęcia. Nicią życia powiązane. Czysta prawda. Nikomu nie obiecywana. Schronienie przed i po – zranieniem. Chwila na skupienie. –

to navigate please scroll left/right or use a keyboard arrows

Please feel free to fill the galleries at your own kind of thoughts, descriptions, emotions and feelings. Enjoy!

error: