Chemia polaroida to taki miniaturowy proces życia się stawania. Rodzisz się. Z białej karty się wyłaniasz. Barw nabierasz. Gdzieniegdzie Twoje życiowe ślady bólu i ponadmiarowych uniesień w zakamarku kadru się rozlewają. Na nic nie masz wpływu. Poza chęcią zaistnienia…
– Lifetime Project czyli powolne świata oglądanie. Gdy wciąż gdzieś biegniesz. W zapamiętaniu. Proste ujęcia. Nicią życia powiązane. Czysta prawda. Nikomu nie obiecywana. Schronienie przed i po – zranieniem. Chwila na skupienie. –
to navigate please scroll left/right or use a keyboard arrows
Please feel free to fill the galleries at your own kind of thoughts, descriptions, emotions and feelings. Enjoy!