Był to swego czasu nasz kierunek odlotów ulubiony. Jak to z mitem, uwielbialiśmy snuć marzenia o codziennej w Norwegii, naszej wspólnej rzeczywistości. Dobrze, że tak się nie stało. Ukochanie słońca, gwarniejszego i cieplejszego klimatu żyć w spokoju by nie dało. Do Norwegii lataliśmy z uwielbieniem po mglisty kadr, piękne fjordy. Nocowanie w wypożyczonym samochodzie. Wiatr we włosach, a na rzęsach krople. Majestat przedwieczny…
– Lifetime Project czyli powolne świata oglądanie. Gdy wciąż gdzieś biegniesz. W zapamiętaniu. Proste ujęcia. Nicią życia powiązane. Czysta prawda. Nikomu nie obiecywana. Schronienie przed i po – zranieniem. Chwila na skupienie. –
to navigate please scroll left/right or use a keyboard arrows
Please feel free to fill the galleries at your own kind of thoughts, descriptions, emotions and feelings. Enjoy!