Skip to content

Category: Ewa

Zielony notes

Jest jak zielone oczy. Od lat niezmienny i ten sam. Może nieco bardziej przymglony. Odrobinę niewyraźny, poszarzały. Pełen drobnych, szybkich koślawych literek, które jak usiane…

Leave a Comment

Let It Flow

Pierwsze na świat przychodzą delikatne, białe jak śnieg kwiatuszki Mirabelki. Białe, bo lubią się chować w zagubionych, kwietniowych epizodach śnieżnych upokorzeń. Delikatne, ale potwornie silne.…

Leave a Comment

Szelest

Szelest kół na asfalcie jest moim dobrostanem. Lubię też dyskretne falowanie pomruku silnika mojego diesla, które imituje dźwięk silników odrzutowca na wysokości przelotowej. To tu,…

Leave a Comment

Moje Wielkie Błękitne Wspomnienie

Muzyka – najdoskonalsza forma sztuki ujęła to uczucie jednym taktem, jednym tonem. Każdy, kto usłyszał po raz pierwszy to kilkusekundowe preludium. By dalej wejść w…

Leave a Comment

Jak to jest mieć nagą Duszę?

Prowadzimy ten dialog i zabawę chyba od niepamiętnych już czasów. Wciąż w tym samym stanie. Gdy jesteśmy tak jakby… po (dzień, chwilę lub nawet całą…

Leave a Comment

Drugie Morze

Był kiedyś rok. Nie wiem czy Anno na pewno nie Domini. Tego roku przyszło drugie morze. Pełne słońca i spienionej fali. Chmur przewalających się z…

Leave a Comment

Pierwsze morze

Jako, że nie wszystek art, co się sztuką zowie – zapraszam zbłąkanych na kilkanaście zwykłych klatek z wakacji. Co je pośród bytu obecnego zajefajności –…

Leave a Comment

Styczniowe czyszczenie pamięci

Ciągnie mnie do morza. Sam nie wiem, czy po wytchnienie, czy z nałogu. Z przyzwyczajenia, lub co gorsza. By szukać w piasku kropel krwi z…

Leave a Comment

Nienagannie chłodna toń błękitu

Nigdy w życiu nie zrobiłem żadnego zdjęcia. One nie istnieją. To tylko złudzenie. Miraż i transliteracja oszalałego z nadwidzenia mózgu. Każde z tych wizualnych przedstawień…

Leave a Comment